Wódka i jej początki

Tak naprawdę nikt nie wie kto i kiedy po raz pierwszy wyprodukował wódkę. Choć destylacja nie jest trudnym procesem, wymaga specjalistycznego sprzętu, którego dawniej po prostu nie było. Mniejsze było też zapotrzebowanie na taki alkohol, ale w końcu ktoś musiał odkryć, że destylowane wino jest mocniejsze, zmienia skład i właściwości.

Wino i wódka

Historia wódki zaczyna się od wina. To właśnie wino bowiem stało się substratem do produkcji pierwszy destylatów – było go dużo, produkcja była tania, a poza tym wino miało nie tylko walory smakowe, ale także lecznicze. Na większą skalę destylaty produkowali Arabowie. To właśnie oni ukuli większość terminów, które dziś jeszcze używane są dla określenia poszczególnych elementów aparatów destylacyjnych, a i samo słowo alkohol ma źródłosłów arabski. Pierwsza destylacja miała charakter destylacji alembikowej. Oznaczało to destylowania jednej porcji alkoholu w specjalnym naczyniu (alembiku – rodzaj destylatora) i zbieranie destylatu. Do dziś jeszcze stosuje się niekiedy tę metodę, ale raczej rzadko, ponieważ jest kosztowna, nie ma dużej wydajności, i z tych względów przyjęła się jedynie jako metoda produkcji najlepszych, drogich trunków.

Woda życia

Gdyby jedynym celem produkcji mocnego alkoholu była jego konsumpcja, to prawdopodobnie Arabowie przestaliby się nią zajmować. Szukali oni przede wszystkim zastosowań praktycznych: powstające destylaty miały przejawiać właściwości lecznicze. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania twórców destylatów (lekarzy? naukowców? producentów?). Mocne alkohole leczyły podobno wszystko, łącznie ze starością i patologicznym brakiem szczęścia. Nic więc dziwnego, że o destylatach nie mówiono już inaczej, niż „aqua vita” - woda życia. Od tych słów zresztą pochodzi staropolska nazwa wódki (bo samego pojęcia „wódka” wtedy jeszcze w polszczyźnie nie było), czyli okowita.

Choć z biegiem czasu coraz więcej ludzi piło destylaty dla przyjemności, a nie po to, żeby się pozbyć chorób, to jednak w pewnym zakresie aż do XVI wieku alkohol uznawano za środek leczniczy: przemywano okowitą rany, spirytusem rozgrzewano i, a jakże by inaczej, znieczulano. Cały czas były to jednak destylaty innych alkoholi. Sztuka destylacji alkoholi zbożowych miała się dopiero rozwinąć.

Wódka tylko dla wschodu

Wódka produkowana w celach spożywczych, choć istniała już praktycznie od końca średniowiecza,  dostępna była jedynie na wschodzie Europy. Kultura zachodu wódkę odrzucała aż do 1946 roku. To, co się wtedy wydarzyło, przyniosło radykalną zmianę w sposobie postrzegania wódki w krajach zachodniej Europy i w Stanach Zjednoczonych. To właśnie w Los Angeles powstał Rosyjski Muł – jeden z najbardziej znanych drinków, który zresztą był wtedy tylko spazmatyczną próbą pozbycia się nadmiaru piwa imbirowego przez barmana. Ponieważ w zasadzie z żadnym szlachetnym trunkiem nie dało się tego wypić, zdesperowany barman wymieszał piwo imbirowe z wódką i sokiem limonkowym. To był strzał w dziesiątkę.

Wódka i polityka

Jakie są skutki nadużycia wódki, o które przy mocy 40% wcale nie jest trudno, wie każdy. A że co czas jakiś szlachetny człowiek obejmuje gdzieś rządy, aby ukrócić męki swoich obywateli, prohibicję wprowadzano wszędzie. Najbardziej znane są te z Rosji (gdzie wpaść na pomysł zakazu picia wódki to istne szaleństwo) i USA (gdzie poza wzrostem zapotrzebowania na Thompsony niewiele się przez to zmieniło), ale próby na mniejszą i większą skalę następowały prawie wszędzie. Jako że to posunięcie czysto polityczne, pomysłodawca spadał z tronu lub stołka czy co tam pod sobą akurat miał, i to zwykle z wielkim hukiem.

Cóż, najwyraźniej wódka ma historię i prestiż piękniejsze niż polityka w jakimkolwiek kraju. Na zdrowie!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl